Mobbing w pracy jak rozpoznac

Z tym zjawiskiem spotkałem się już jakiś czas temu, nie jest łatwo zdefiniować i odróżnić od dyskryminacji. Nie mniej trzeba trochę poczytać co mają do powiedzenia w tej sprawie prawnicy którzy na codzień zajmują się obroną pracowników. Zawsze zachęcam to stawiania jasnych granic i spokojnego poinformowania drugą osobę że, przykładowo wykrzykiwanie słów nie jest akceptowalne. Zawsze robię to ściszonym głosem by zaznaczyć że szanuje drugą osobę ale nie zgadzam się z aktualnym postępowaniem. Uważasz że można inaczej napisz komentarz poniżej.

Na początek zobaczmy co pisze na ten temat wikipedia:

Mobbing – prześladowanie, uporczywe nękanie i zastraszanie, stosowanie przemocy psychicznej wobec podwładnego lub współpracownika w miejscu pracy. Termin wywodzi się od angielskiego czasownika to mob (nagabywać, napadać, zaczepiać) i rzeczownika mob (motłoch, tłum).

Teraz wymienie te elementy taktyki mobbera które sam rozpoznałem jako potencjalnie stosowane wobec mnie. 

Taktyka pomniejszania kompetencji. Co można zrozumieć jako, brak odpowiedzi na pytania, w zamian komentarze o tym że powinieneś to wiedzieć przecież tyle tu już pracujesz. To może mnieć uzasadnienie jeśli byś miał kompletne żrudło tej wiedzy do którego byś siegał. Praktyką jednak jest że nie ma takiego kompendjum bo nikt go nie potrzebuje, a cały przepływ informacji wśród pracowników już dawno się dotarł. Pytania wydają się oczywiste i nie na miejscu. 

Taktyka izolacji. To sytuacja w której, twoja próba nawiązywania rozmowy jest wielokrotnie ignorowana, np informacją o braku czasu. 

Tych nistosowności jest cała lista, cieszę się że nie miałem kontaktu z praktyką ich stosowania, mam nadzieję że tobie też to się nie zdarzyło. Uważam że warto znać ten aspekt życia. 

Właśnie czytam artykuły o rasizmie, to kolejny bardzo ważny temat rozmów ludzi w Niemczech.

A ty jakie masz doświadczenia?

Od siebie dodał bym jeszcze stwarzanie sztucznego konfliktu w który byłem wmanipulowany bedąc w jednym z zespołów. Mobber starał się mnie izolować od zespołu, usilnie stwarzając wrażenie że nie da się dogadać z innymi pracownikami. Nieustannie też tragizował na temat tragicznej sytuacji na rynku i braku pracowników. Nie reagował na próby znalezienia rozwiązania na znany problem, sugerując swoim zachowaniem że tak naprawdę chodzi o coś innego niż skuteczne poszukiwanie pracowników na projekty. 

Wydaje mi się że tyle na ten moment wystarczy. Zapraszam do kontruktywnej krytyki.